Zamówienie 30mb, dotarło do mnie wadliwe. Spostrzegłam dopiero po wykrojeniu części z tego materiału, więc domówiłam dodatkowe metry których mi zabrakło - firmę poprosiłam, żeby te domówione wysłała szybciej wyłącznie z uwagi na sytuację (a wadliwa całość zostanie u mnie). Otóż nie wyślą szybciej, bo nie (a przypomnę, że obecnie czas wysyłki paczki to jest około tygodnia). Mogą mi oddać pieniądze jak oddam materiał, ale jest częściowo wykrojony więc całego wadliwego nie oddam - a cała procedura zwrotu wydłuża tak czy inaczej oczekiwanie mojego klienta, co dla mnie jest w tym momencie priorytetem.
Wadą jest bład w tkaniu, a kawałek dalej brązowe ciemne plamy których nie da się zmyć.
Podsumowując: wysłali mi niemal belkę materiału z wadami w losowych miejscach w środku, zostawiłam go u siebie całego płacąc za niego pełną kwotę (część oddać mogłam, nie całe wadliwe wykroiłam), domówiłam dodatkowe metry tkaniny (płacąc ponownie normalną pełną kwotę!) tylko i wyłącznie żeby nadrobić to wadliwe, a oni nie są w stanie wysłać mi przesyłki szybciej o kilka dni.
To była moja jedyna prośba dotycząca reklamacji wadliwego materiału - wysłać szybciej materiał który zamówiłam w pełnej cenie tylko i wyłącznie przez ich błąd.
Tak się pluje w twarz klientom:)
Jul Ka
