Najlepsza nowoczesna rezydencja Hiszpanii?

Aśka Warchał Aśka Warchał
The Sibarist Casa Levene, The Sibarist Property & Homes The Sibarist Property & Homes Casas modernas
Loading admin actions …

Co się dzieje kiedy światowej klasy architekt projektuje dom dla innego światowej sławy architekta? Powstają tak utytułowane budynki jak podmadrycka Casa Levene! Swoje imię zawdzięcza nazwisku pierwszego właściciela i zleceniodawcy projektu, Richardowi Levene. Jako że uważa on, iż architekt nigdy nie powinien budować sam dla siebie, poprosił o zaprojektowanie jego domu zaprzyjaźnionego Eduarda Arroyo. Kluczowa okazała się tutaj lokalizacja w lesie w miejscowości San Lorenzo de El Escorial, czyli tam, gdzie znajduje się słynny klasztor, siedziba jednego z królów Hiszpanii. Budowanie w cieniu klasyka architektury nie przeszkodziło jednak w podejmowaniu decyzji o kreatywnych rozwiązaniach. Opłaciło się! Pośród wielu nagród i wyróżnień willa została zaliczona do prestiżowego grona budynków reprezentatywnych dla współczesnej architektury hiszpańskiej i jej projekt znalazł się na wystawie w “On-Site: New Architecture in Spain” w nowojorskim MoMA.

Dzisiaj zabierzemy Was na spacer po wyjątkowej posiadłości. Wiele możemy się tutaj nauczyć! Tak o projektowaniu ekologicznym, jak i o odważnych połączeniach kolorów i wykorzystaniu krzywizn. 

Będzie na co popatrzeć…

Pośród drzew

Bryła budynku zamyka się w trzech skrzydłach wbijających się niejako w sosnowy las. Zleceniodawcy i architektowi zależało na tym, by podczas budowy nie wycięto ani jednego drzewa. To odpowiedzialne, innowacyjne podejście do projektowania w środku lasu zdeterminowało ostateczny kształt rezydencji. Z tych samych powodów zrezygnowano tutaj z wylewania fundamentów, co uszkodziłoby korzenie sosen. Stabilność konstrukcji zapewnia alternatywny system mikro pali z metalu.

Dom-las

Dużym wyzwaniem był także znaczący spadek terenu, dzięki przemyślanemu projektowi teraz trudny do zauważenia. Dom i las trwają w pełnej symbiozie. Budynek doskonale wpisuje się w przestrzeń pozostawioną przez architekta i nazwaną przez niego anty-lasem. Las i anty-las dopełniają się, ogromne przeszklenia odbijają korony drzew, kamuflując ludzką ingerencję w tym wspaniałym krajobrazie. Chaotyczna organiczność natury i precyzyjna dynamika geometrii zapierają nam dech w piersiach!

Zapraszające wejście główne

Jakby nie dość było utrudnień, lokalne przepisy budowlane jasno wymagały pokrycia elewacji czarnym łupkiem. Patrząc na powyższe zdjęcie trudno teraz wyobrazić tutaj sobie inny materiał! Jego szorstkość i niejednolitość wydaje się dublować korę sosnowych pni. Pomimo czarnej fasady wejście główne prezentuje się niezwykle zapraszająco. Dzieje się tak dzięki ciepłym, kolorowym wnętrzom czekającym już na naszą wizytę. Do drzwi udajemy się zatem po monumentalnych drewnianych stopniach…

Niecodzienne rozwiązania

Kiedy tutaj mówimy o wnętrzach pełnych koloru, to nie mamy na myśli kilku dekoracji w intensywnych barwach. W tej willi kolor pełni funkcję wydzielania przestrzeni w sposób totalny. Od sufitu aż po podłogę. Eksposydowe posadzki w strefie wejścia zaskakują nas kanarkową żółcią. Znaleźliśmy się w centrum komunikacji poszczególnych stref. Pomieszczenia rozmieszczono na piętrze, półpiętrach oraz na parterze, który ponieważ weszliśmy od strony położonej wyżej, wydaje nam się teraz być piwnicą.

Zamieszkać pod skosem

Rezydencja zajmuje aż 491 m2, a znajduje się na działce, której wielkość przyprawia o zawroty głowy – to aż 1.364 m2! Dzięki takim wartościom architekt mógł spełnić wszystkie potrzeby domowników. W jednym ze skrzydeł zamieszkały dzieci, które mogą się cieszyć ogromną swobodą, w drugim rodzice. Na powyższym zdjęciu widzimy kawałek krainy dorosłych. To przytulny żółty salon z biblioteką. Lśniąca, skośna, szara ściana może w nocy zostać podświetlona ciepłym światłem, co wprowadza wyjątkowy nastrój. Zwłaszcza, że stanowi ona zabudowę barku!

Nowoczesna kuchnia marzeń

Nierzadko się zdarza, że nietypowa bryła skrywa klasyczne wnętrza. Tutaj nie ma miejsca na taki zarzut. Architekt i klient postanowili stworzyć unikatowe, eksperymentalne lokum. Powyższe zdjęcie jest tego doskonałym przykładem. Przedstawia nowoczesną kuchnię na planie trapezu o bardzo krótkiej mniejszej podstawie. Niebieska posadzka emanuje na srebrną zabudowę. Została ona częściowo pomalowana na metaliczny kolor, a częściowo składa się z chromowanej stali. Trudno o bardziej współczesną aranżację! Ogromne panoramiczne okno znakomicie doświetla przestrzeń i zapewnia wspaniałe widoki podczas przygotowywania posiłków.

Przestronna jadalnia

Z kuchennego trapezu wychodzimy wprost do jadalni, urządzonej w bardzo podobnym stylu. Metaliczny połysk ścian został dodatkowo wydobyty przez oświetlenie srebrnej ściany jarzeniowymi lampami. Na niebieskiej posadzce białe meble odcinają się wyraźnie. Przy pozornie małym stole zmieści się aż sześć osób. Niebieski nie kończy się jednak u progu jadalni, przechodzi na zewnątrz pod przeszkloną ścianą…  

Jeśli intrygują Was niecodzienne kolory przedstawionych tu aranżacji, to z pewnością zainteresuje Was ten Katalog Inspiracji: Jak wpływają na nas kolory we wnętrzach?

Jadalnia na świeżym powietrzu

Niebieski prowadzi nas oczywiście do jadalni na świeżym powietrzu, którą co uważniejsi mogli już zauważyć na pierwszym zdjęciu. Także tutaj pojawia się biel i srebro w projekcie wygodnych i szykownych mebli. Posiłek w towarzystwie rodziny i przyjaciół w otoczeniu sosnowego lasu musi cieszyć podwójnie! Nam niezwykle podoba się także schowanie jadalni pod przestrzenią piętra, dzięki czemu góruje nad nami płaski sufit ze szlachetnego łupka.

Dopasować kolor do pomieszczenia

Parter to kraina niebieskiego, przechodzącego gdzieniegdzie w morski oraz srebro. To doskonałe barwy na urządzenie łazienki, chociaż w tej rezydencji powinniśmy raczej mówić o kompleksie spa. Znajdziemy tutaj saunę, wygodną wannę, ale także praktyczną kabinę prysznicową, którą właśnie widzimy na zdjęciu. Armatura z chromowanej stali podkreśla nowoczesność wystroju. Dzięki przeszkleniu ścian matowym szkłem do wnętrza  wpadają nie tylko promienie słońca, ale i cienie drzew, co daje niesamowity efekt.

Wypoczynek w cieniu drzew

Strefa spa łączy się bezpośrednio z tarasem, na którym przygotowano wygodne, drewniane leżaki. Obok nich pnie drzew zostały zaadaptowane jako dekoracja oraz praktyczne półki w jednym. Można się tutaj zrelaksować po ciężkim dniu, ochłodzić po saunie, czy też od razu po zażyciu kąpieli słonecznej przejść stąd pod prysznic. Uwielbiamy kiedy łazienki oraz spa łączą się z przestrzenią na świeżym powietrzu! A jeśli do tego wypoczywać można w cieniu starych sosen, to możemy tylko się rozmarzyć…

Precisa de ajuda para projetar a sua casa?
Entre em contato!

Destaques da nossa revista